wyprawka do żłobka, przedszkola, szkoły
Stało się.
Mam już za sobą te pierwsze dni po kolejnym ważnym wydarzeniu mojego dziecka.
Można mnie nazwać przedszkolną weteranką ale szkoła to nowy etap w naszym życiu.
Już 3-cie moje dziecko rozpoczęło przygodę z przedszkolem. Ba – przerobiliśmy 3 różne przedszkola – prywatne i państwowe. W tym roku już zdecydowanie lepiej byłam na to przygotowana. Tak, ja! Mimo, że to pierwszy rok mojej córki w przedszkolu to byłam zdecydowanie bardziej spokojna. Wiedziałam, czego mogę się spodziewać zarówno w zachowaniu dziecka jak i sytuacji w przedszkolu.
Przerabiałam ogromną radość na początku oraz płacz i wołanie mamy w ciągu dnia po 2 tygodniach.
Mieliśmy też całoroczne powtarzanie co rano, że ja nie chce pójść do przedszkola.
Albo zapieranie się nogami i histerie 2-go dnia a uśmiech od ucha tego samego dnia tyle, że po południu.
Jak było w przedszkolu? Siupej! Ale szła do szatni i chciała zabierać wszystkie worki z ubraniami na zmianę. Popołudniu wybiegając z sali do mnie, wracała do łazienki chcąc zabrać swój ręcznik. Bo przecież „jutlo jest wolne” i ona nie idzie już do przedszkola. Bo już była. Kropka.
Żłobek, przedszkole czy szkoła to ogromna zmiana dla dziecka.
Po 2 tygodniach jeden przedszkolak będzie miał się lepiej i stanowczym krokiem wejdzie do sali. Inny będzie szlochał w rękaw mamy. A jeszcze inny przyjmie pozycję focha i oznajmi, że on wraca do domu. Aaa i znajdzie się też taki co wejdzie spokojny ale na widok płaczącego kolegi szybko do niego dołączy.
I przyszedł czas na szkołę. Pierwsza klasa!
Mimo, że przedszkole było duże to 6 razy większa szkoła wydawała się nie lada wyzwaniem.
Wbrew moim obawom syn poczuł się jak ryba w wodzie. Kilka dni przed rozpoczęciem, na spotkaniu adaptacyjnym poznał nowych kolegów i koleżanki.
A wychodząc po nim ze szkoły aż podskakiwał z radości wykrzykując, że nie może doczekać się szkoły.
Brak zabawek nie był straszny. Siedzenie w ławce okazało się przyjemną zmianą. Jedyne co się nie spodobało to powrót mamy po syna do szkoły.
Przywitał mnie fochem i stwierdzeniem, że on nie chce jeszcze wracać.
Czy kolejny rok edukacji sprawił, że byłam na 100% przygotowana? Nie ma mowy. Wyprawka do przedszkola była “w lesie”.
Dzień przed jeszcze szyłam ręcznik i podpisywałam worki na buty i ubrania na zmianę.
Co warto więc mieć przed tym ważnym wydarzeniem?
Poniżej lista, która pomoże Wam się przygotować. Oczywiście, każda placówka ma swoje wymagania zazwyczaj dostępne na ich stronie internetowej lub podawane na pierwszym zebraniu czy spotkaniu adaptacyjnym.
CO ZABRAĆ DO ŻŁOBKA:
– wygodne, oddychające buty, które łatwo się zakładają np. na rzep. Ewentualnie miękkie buty lub antypoślizgowe skarpetki,
– ubrania na zmianę – koszulki z długim i krótkim rękawem a dla mniejszego dziecka body czy pajacyki, spodnie, majtki, skarpetki – kilka kompletów
i w zależności od pogody czapki z daszkiem czy zapasowe rękawiczki,
– pieluchy, chusteczki nawilżane, krem do pupy – jeżeli dziecko nie jest odpieluszkowane,
– smoczek jeżeli dziecko z niego korzysta – najlepiej z imienną zawieszką, którą można przypiąć do ubranka dziecka,
– pościel – kocyk , poduszka i prześcieradło lub śpiworek,
– piżamka – plus zapasowa na zmianę,
– ulubiona przytulanka,
– szczoteczka do zębów, pasta i kubek,
Może się również przydać śliniak czy butelka.
Wszystkie rzeczy dziecka najlepiej dostarczyć w podpisanym worku.
Cała wyprawka zależy od wieku dziecka i wymagań żłobka – sprawdź na stronie przedszkola lub dopytaj w placówce.
WYPRAWKA DO PRZEDSZKOLA:
– wygodne, oddychające buty, które łatwo się zakładają np. na rzep – nasz wybór co roku padał na Danielki – noga się nie poci a dziecko bez problemu je założy.
– ubrania na zmianę – koszulki z długim i krótkim rękawem, spodnie, majtki, skarpetki – kilka kompletów i w zależności od pogody czapki z daszkiem czy zapasowe rękawiczki. Warto też przynieść kalosze. Ważne – ubrania mają być wygodne i łatwe do nałożenia przez dziecko.
– strój sportowy – wygodna koszulka i spodenki
– pościel – kocyk, poduszka i prześcieradło lub śpiworek
– piżamka – plus zapasowa na zmianę
– ulubiona przytulanka – dla mniejszych dzieci, jeżeli jest taki zwyczaj w przedszkolu
– szczoteczka do zębów, pasta i kubek
– ręcznik – oczywiście podpisany
Wszystkie rzeczy dziecka najlepiej dostarczyć w podpisanym worku. My mieliśmy osobny worek na ubrania na zmianę i osobny na strój sportowy. Każdy z haftowanym imieniem i nazwiskiem dziecka.
Cała wyprawka zależy od wieku dziecka i wymagań przedszkola – sprawdź na stronie przedszkola lub dopytaj w placówce.
CO BĘDZIE POTRZEBNE W SZKOLE:
– piórnik a w nim podstawowe przybory – długopisy, miękkie ołówki, kredki, flamastry, klej, linijka, nożyczki, gumka, strugaczka z pojemnikiem – dokładna lista zapewne będzie podana na spotkaniu w szkole.
– buty na zmianę z białą podeszwą – najlepiej wiązane – bezpieczniejsze przy zajęciach sportowych (tak, tak, szkoła to ten moment gdzie warto umieć już wiązać buty)
– bidon i pojemnik na 2-gie śniadanie
– wygodny i nie za duży plecak – szczególnie dla pierwszoklasisty, który nie będzie nosił wielu rzeczy w nim. Ważne aby zmieścił się format A4.
Uczniak ma w swojej sali szafkę, szafkę w szatni i tam zostawia swoje rzeczy. Więc o ile nie zostanie zadana praca domowa wraca do domu z prawie pustym plecakiem. Wystarczy, że zmieszczą się w nim książka, ćwiczenia i zeszyt z pracą domową.
Pozostałe przedmioty jak zeszyty, bloki, plastelina, bibuły, papier kolorowy, teczki, itp. – warto się wstrzymać z ich zakupem bo może okazać się, że nauczyciel poprosi o grupowe zakupy – taniej i każde dziecko będzie miało produkty tej samej jakości.
A rodzice zabierają uśmiech!
Droga Mamo, drogi Tato życzę powodzenia w nowym roku szkolnym!
–